Zapada zmrok, wtapiamy sie w sen
Czarna wdowa rozciąga swe nici
I snuje hytre plany.
Wciąga nas w wir okrucieństwa i lęku
Manipuluje jak marionetkami
My niczego nieświadomi
Ulegamy swoim słabościom
I zaczyna się ciemna historia...
Koszmar. Tak bym nazwała ten wiersz. Ale co to jest koszmar? To taki bardzo zły sen. No ale co to jest sen? Z tym pojęciem trudniej jest sobie poradzić. Jedni mówią że sny są fajnie, że bardzo je lubią. Inni w ogole nie wiedząc co to jest bądz bardzo żadko pojawiają się podczas ich snu. Dla mnie sny są bardzo ważne. I te prawdziwe i te w przenośni. Nie wiem czy wszyscy mają tak samo ale mi sie śni to co bardzo przeżywam w swoim życiu. Moje codzienne sprawy, ale te związne ze stresem i niekoniecznie zawsze miłe... Ale mimo wszystko lubie sny. I nigdy nie chce sie z nich obudzić. Chciałabym w nich pozostać na dłużej. Bo to taka inna, nowa historia z rzeczywistymi postaciami, niekiedy sytuacjami. Zawsze chce poznać ich dalszy ciag. Co sie wydarzy, czy bedzie to miało wpływ na nasze zycie. A może poznamy jakąś ukrytą prawde? Może ktos chce nam coś w ten sposób pokazać, udowodnic??? Tym kimś może być Bóg. Ale jest wiele innych sytuacji, w których może nam ukazać swoją wolę. To niby dlaczego miałby przekazać to w tak prymitywny sposób? Przez sen? A może jednak nie... Może sny są bardzo ważne. Niestety nigdy się tego nie dowiemy. Zawsze bedzie to wielką tajemnicą skad się biora i po co tak naprawde są.
A koszmary? Też bywaja. Jednak wydaje mi sie że z wiekiem się zmieniaja. Pamiętam jak kiedyś byłam mała i moim koszmarem były złe kangury. Ten koszmar się czesto powtarzał a ja się bardzo bałam. Ale czy teraz moga mie przestarszyć jakieś kangurki??? I czy obudze się zdezorientowana i pobiegnę do mamy? Raczej nie... teraz koszmar przybrał całkiem innych wymiarów. Nawiązuje do naprawdę powaznych rzczy i może sie okazać okrótnie bolesny. Ale z wiekiem stajemy się coraz bardziej silni i umiemy sobie wypersfadować lęk, wmawiając że to tylko zły sen! No własnie tylko zły sen...
|